Dom rodziny Łowczowskich w Pleśnej

Powroty zawsze mają swój czas…

Ród Łowczowskich herbu „Gryf” przez stulecia władał wsią Łowczówek oraz okolicznymi miejscowościami. Mniej więcej na początku XVIII wieku majątek Łowczowskich przeszedł na własność rodziny Zborowskich, którzy „wżenili się” w ród po kądzieli. Z kolei jedna z linii tej rodziny osiedliła się w XIX stuleciu w Wojniczu. To z niej wywodził się m.in. gen. Gustaw Dobiesław „Gryf” Łowczowski, który – jako 17-letni chłopak – walczył w bitwie pod Łowczówkiem. W okresie międzywojennym kariera wojskowa Gustawa znacznie się rozwinęła, ale chciał również powrócić do miejsca, z którego wywodził się jego ród, czyli do Łowczówka. W tym też celu w 1937 roku pojawił się wraz z bratem Stefanem Łowczowskim w Pleśnej. W Łowczówku, w pobliżu miejsca, w którym niegdyś stał dwór, zakupili dwie działki od ówczesnego ich właściciela Izraela Wechslera. Bracia właśnie tam postanowili wybudować dla swoich rodzin dwa domy. Drewniany dom w typie willi zbudował tylko Stefan i zamieszkał tutaj wraz z żoną na krótki czas przed wybuchem II wojny światowej, równocześnie doglądając prac nad budową fundamentów domu swojego brata Gustawa. Jednakże budowa drugiego domu dokończona została dopiero w latach 70. XX wieku. W następnych latach zamieszkał w nim jego syn, Krzysztof Łowczowski, żołnierz 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka i mieszkał tutaj aż do śmierci. Pochowany został na cmentarzu w Pleśnej.

Ciekawa jest również historia Stefana Łowczowskiego. Urodził się i wychował w Wojniczu. Prawdopodobnie był za młody na wstąpienie do Legionów Polskich w czasie I wojny światowej. Brał natomiast udział w wojnie polsko-bolszewickiej, służąc w 1920 roku w 2 Pułku Szwoleżerów. Następnie pracował jako urzędnik w banku w Tarnowie. Po ukończeniu budowy domu w Łowczówku zamieszkał w nim wraz z żoną Anielą. W 1939 roku został powołany do armii, gdzie walczył w kampanii wrześniowej, a następnie – po jej upadku – przedostał się przez Węgry do Francji, gdzie również brał udział w walkach. Tutaj jednak trafił do niewoli niemieckiej, skąd dwukrotnie próbował uciec. Podczas trzeciej próby został zastrzelony przez niemieckich żołnierzy.
Postać Stefana Łowczowskiego upamiętniona została na tablicach poległych w Pleśnej oraz Wojniczu.
Dom znajduje się na terenie prywatnym.