Starałem się na wszystko patrzeć realnie
Tak też Witos podchodził do spraw życia mieszkańców wsi. Działania na rzecz jej wzmacniania zaczął od Wierzchosławic. To tu założył spółkę oszczędnościowo-kredytową zwaną potocznie „Kasą Stefczyka”. Mieściła się w jego domu. Inicjatywa ta pozwoliła na szybki rozwój wsi. Po wybuchu I wojny światowej wszystkie oszczędności kasy przepadły. Założył również straż ogniową przy Kółku Rolniczym w Wierzchosławicach. Zbudował kanał melioracyjny, aby odwodnić pola i pastwiska. Z jego inicjatywy zbudowano również młyn parowy oraz Dom Ludowy, który budowany był równolegle z odnową starej plebanii przy kościele, co Witosowi nastręczało wiele problemów. Gmina nie była w stanie podołać dwóm dużym inwestycjom, dlatego Witos próbował nakłonić miejscowego proboszcza do budowy plebanii drewnianej nie murowanej i kupił nawet na tę rzecz drewno. Niestety, nie udało się – Komitet Parafialny zdecydował inaczej, a proboszcz stwierdził, że drzewo z lasów Sanguszków ma zarodki grzyba. W 1921 roku prace nad plebanią zamarły, ponieważ zaczęto budowę Domu Ludowego. Zaangażowali się w nią wszyscy mieszkańcy wsi, wraz z jej czołowymi przedstawicielami. Budynek powstał w 1923 roku. Obecnie w wyremontowanym budynku mieści się biblioteka z czytelnią i Klub Seniora.