Za to go lubię, że gdy był mus, mogłem na niego liczyć, bez względu na położenie… (J. Piłsudski)

Na pamiątkę przyjaźni i wspólnych starań na rzecz odzyskania niepodległości, w 100. rocznicę wizyty marszałka w Bobowej, stanął pomnik Józefa Piłsudskiego i jego adiutanta Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego, który mieszkał tu od roku 1887, kiedy jego ojciec stał się właścicielem miejscowości. Marszałka Piłsudskiego poznał w 1914 roku, zyskał jego zaufanie i 20 września 1915 roku został mianowany jego adiutantem, co jego koledzy wspominali tak: „Zazdroszczą mu wszyscy nasi oficerowie, ale my żołnierze, jego starsi koledzy, jesteśmy z tego dumni”. Walczył w I Brygadzie Legionów Polskich, był 10. ułanem w powstającym oddziale kawaleryjskim Władysława Beliny-Prażmowskiego. Józef Piłsudski przyjechał w rodzinne strony swojego adiutanta w roku 1916, a są nawet przypuszczenia, że był tu kilka dni przed bitwą warszawską, by w drodze do Puław odwiedzić – przebywające w Bobowej z matką Aleksandrą Szczerbińską –  córki Wandę i Jagodę.

Popiersia bohaterów zostały odsłonięte 20 sierpnia 2016 roku.